środa, 28 maja 2014

Torebeczka z koronki

Zbliżające się wielkimi krokami rodzinne uroczystości zmotywowały mnie do uszycia kolejnej torebeczki dla mojej Córeczki (pierwszą torebeczkę znajdziecie tutaj: torebka dla Księżniczki). Tym razem jest to torebka z koronki. Udało mi się znaleźć materiał bardzo zbliżony do tego z jakiego uszyta jest sukienka, którą kupiłam dla naszej Księżniczki na te okazje.
Torebeczka ta ma (bez paska) 13 cm wysokości. Niektóre jej elementy są z satyny, a kolor podszewki (czyli materiału, który jest w środku) nadaje kolor torebce. Torebeczka dla mojej Córeczki jest akurat na kremowej podszewce.




Jak myślicie, pasuje do sukienki ? ;)

Jak zawsze kupiłam "trochę" za dużo materiału, dlatego powstała również nieco większa torebeczka dla pewnej fajnej Dziewczynki, która już niedługo przystąpi do swojej Pierwszej Komunii Świętej :).




A torebeczkę z różową podszewką uszyłam dla małej Damy z Poznania ;).






Dawno nie było żadnego prezentu, dlatego dla jednej z osób, która zostawi (dowolny) komentarz pod tym postem, bardzo chętnie uszyję taką torebeczkę. Proszę tylko w komentarzu wpisać jaki kolor ma mieć podszewka (kremowy, jasny róż, ciemny róż, niebieski, zielony....). Wiem, że niestety trzeba założyć konto, aby móc napisać komentarz, dlatego daję Wam czas do 5 czerwca ;). Zwycięzca zostanie wylosowany przez moje Dzieci. Nawet jeśli nie macie dziewczynki w domu, to na pewno może to być miły prezent dla jakieś małej księżniczki z Waszej rodziny lub od znajomych.

Pozdrawiam,
Magda

czwartek, 22 maja 2014

Fartuszek kuchenny i materiały od firmy LUNA


Jakiś czas temu udało mi się uszyć coś, co było w pewnym sensie moim marzeniem. Był to fartuszek kuchenny. Wiem, pewnie nie mam zbyt wygórowanych marzeń, ale...skoro mam już stać przy garach, to chociaż w fajnym "stroju" ;). Po uszyciu pierwszej sztuki, która zastała ze mną, w sklepie home&you znalazłam fartuszki uszyte w bardzo podobny sposób, co mnie trochę ucieszyło, gdyż szyjąc mój fartuszek niczym się nie "inspirowałam", szyłam to co sobie wymyśliłam.




(mój fartuszek był testowy, dlatego jest troszkę krótszy od pozostałych)

Poniższy fartuszek był prezentem dla pewnej Trzydziestki ;).





Kilka dni temu dostałam sporo materiałów od firmy Luna. Naprawdę sprawiliście mi tym dużoooo radości :). Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję i mam nadzieję, że niedługo powstanie coś nowego, gdyż mam już kilka pomysłów na wykorzystanie tych "niepotrzebnych kawałków" :).







Pozdrawiam,
Magda

czwartek, 15 maja 2014

Damska bluzka

Dziś ponownie będzie coś "starego". Nie wiem co mnie do tego skłoniło, ale zdarzyło mi się już uszyć również damskie bluzki. Pierwszą uszyłam prawie trzy lata temu i była oczywiście dla mnie. Kolejne powstały m.in. dla mojej Siostry i Bratowej. Bluzki te uszyłam na wzór innej mojej bluzki, ale do ich uszycia (chyba nie powinnam się przyznawać) nie zrobiłam wykroju z papieru. Przyłożyłam starą bluzkę do materiału i mniej więcej odrysowałam ją, a potem próbowałam zszyć. Przód bluzki, czyli pocięte serce, to mój pomysł i od jego wszycia zaczęłam moją pracę.


Moją bluzkę uszyłam z niezbyt drogiego materiału, tak aby nie było dużej straty, gdyby nic z tego nie wyszło. Jest to jednak bardzo przewiewna tkanina, idealna na ciepłe dni. Muszę przyznać, że naprawdę lubię nosić tę bluzkę i mimo, że ma prawie 3 lata, to dość dobrze się jeszcze trzyma ;).




Drugą bluzkę uszyłam z materiału z dodatkiem streczu.

Zdjęcie od P.
Zdjęcie od P.
Zdjęcie od A.
Zdjęcie od A.
Dziękuję Dziewczyny za zdjęcia :).

Pozdrawiam,
Magda

piątek, 9 maja 2014

Torebka dla Księżniczki

Poniższą torebkę uszyłam prawie dwa tygodnie temu i tak bardzo mi się ona spodobała, że niemal od razu chciałam Wam ją pokazać. Niestety w międzyczasie przekonałam się, że planowanie najbliższych dni, tym bardziej tygodni, jest troszeczkę bez sensu, gdyż raczej nie według naszego planu wszystko się dzieje. Wierzę jednak, że zarówno te miłe, a chyba szczególnie te niemiłe rzeczy, które nas spotykają, nie dzieją się bez przyczyny i mają jakiś głębszy sens, który kiedyś poznamy.
A wracając do torebki....... moja Córeczka bardzo lubi zakładać na rączki różne kółka, którymi potem dumnie potrząsa spacerując po domu (są to chyba jej bransoletki). Do tego często zabiera "coś" co może przypominać torebkę i wygląda ona wtedy jak mała dama. Dlatego postanowiłam, że spróbuję uszyć dla niej małą torebeczkę, żeby już nie musiała brać czegoś "przypadkowego". Uszyłam ją z białej, ekologicznej skóry, a w środek wszyłam kolorową bawełnę.







 Torebeczka ta pomieści nawet niektóre przytulanki mojej Córeczki.


Pozdrawiam,
Magda

sobota, 3 maja 2014

Woreczki na zabawki

Małe dziecko - mało zabawek, duże dziecko - dużo zabawek, tak może powiedzieć chyba każdy rodzic. Niektóre zabawki mają zdecydowanie za duże pudełka, a niektóre nie mają ich wcale. Dlatego żeby zyskać trochę miejsca, a także po to, aby kolejny raz nie szukać pół godziny w wielkim pudle wszystkich elementów układanki, gdy Synek prosi o odnalezienie brakujących części, wymyśliłam, że ponownie uszyję moje ulubione woreczki. Tym razem będą to woreczki na zabawki.
Miałam do wyboru tylko dwa materiały w kolorach dziecięcych, dlatego postanowiłam, że podpiszę te woreczki, tak aby było wiadomo, co ma się w nich znajdować. Na białej, dość grubej tasiemce napisałam niezmywalnymi kredkami odpowiednie słowo. Później musiałam ten napis przeprasować żelazkiem i przyszyć do woreczka. Woreczki już wyprałam (w 40 °C ), widać więc, że napisy faktycznie są odporne na pranie.



Poniższy woreczek uszyłam troszkę inną metodą. Zmieniłam sposób uszycia jego góry, tak aby sznurki wychodziły z obu stron woreczka, dzięki czemu łatwiej się go ściąga. A ponieważ sama wymyśliłam tę metodę, to ucieszyłam się, gdy po kilku próbach w końcu się udało.






Woreczek na klocki uszyłam w ubiegłym tygodniu, dlatego jest to pierwszy woreczek na zabawki z moją metką.



Pozdrawiam,
Magda