wtorek, 30 września 2014

Fartuszek dziecięcy

Wymyśliłam ostatnio, że przyszedł czas na odpieluchowanie naszej Córeczki. Czytałam kiedyś, że dzieci po 18-stym miesiącu życia są już na to gotowe, więc póki co mocno się tego faktu trzymam. Każdy rodzic, który ma to już za sobą, pewnie wie, że taka akcja niestety kosztuje trochę czasu i sporo nerwów! Na szczęście Mała po tygodniu lania (nie siusiania, bo to nie było siusianie, tylko lanie) gdzie się da i ile się da, kompletnym nierobieniu sobie niczego z moich próśb, gróźb i przekupstw, obudziła się w niedzielę i (chyba) pomyślała, że w końcu się nade mną zlituje i po prostu zaczęła wołać "pupka". Moja (nasza) radość była ogromna, więc po każdej udanej sprawie klaskaliśmy jak szaleni (dobrze, że nie mieszkamy już w bloku i nikt tego nie słyszał ;) ) Po kilku dniach (chyba) zaczęła odróżniać co kiedy chce i teraz woła "siusiu" lub "pupka", a wpadek już raczej nie ma :). Wiem, że to nie na temat szycia, ale baaaaardzo jestem dumna z Małej i musiałam się pochwalić ;).

A teraz do tematu. Już od dawna miałam zamiar uszyć fartuszek kuchenny dla mojego Synka, gdyż póki co jeszcze bardzo chętnie chce mi "pomagać" w kuchni. Wcześniej się niestety nie udało, jednak teraz już nie mogłam odpuścić i postanowiłam, że będzie to prezent z okazji dnia chłopaka. Zamówiłam odpowiedni materiał w jego aktualnie ulubione zwierzęta, czyli lwy. Tkanina ta jest pokryta cienkim laminatem, dzięki czemu jest idealna na fartuszki dla małych pomocników. Synek, gdy zobaczył ten materiał, bardzo się ucieszył i zapytał co mu z tego uszyję. Ja odpowiedziałam, że fartuszek, a on, ucieszył się jeszcze bardziej i powiedział, że teraz i on będzie "dyżurną" ;) Domyślam się, że w przedszkolu jeszcze nie był dyżurnym i bardzo chciał by nim być ;).
Początkowo chciałam tylko podwinąć i obszyć boki, jednak przypadkowo na moim stole krawieckim, pojawiła się niebieska lamówka, którą miałam podprasować  i następnie przyszyć do apaszki. Przyłożyłam ją jednak do fartuszka i uznałam, że tak jest idealnie :). Miałam trochę problemu z wyborem materiału na kieszeń, ale również przypadkiem (poważnie) wpadła mi do ręki błękitna skórka i stwierdziłam, że może być.
Fartuszek ten ma 53 cm długości i 50 cm szerokości. Można go prasować na lewej stronie.
Niestety poniższe zdjęcia nie oddają uroku tego fartuszka, gdyż nie było słońca, gdy je robiłam, a także materiał ten się trochę świeci, więc trudno mi było zrobić ładne zdjęcie. Musicie mi jednak uwierzyć, że na żywo wygląda o wiele lepiej ;).








Jeśli chcielibyście otrzymać taki fartuszek, to zapraszam na moją stronę na fb https://www.facebook.com/PiKiszyjebolubie?ref=bookmarks na mały konkurs ;).


Pozdrawiam,
Magda

poniedziałek, 22 września 2014

Literki - imię dziecka (szybka realizacja)

Gdyby jakiś czas temu zapytano mnie, czy mogę uszyć imię dziecka w jeden dzień, a raczej w jedną dobę i to od ręki, to oczywiście powiedziałabym, że NIE. Mam przecież Rodzinę i dom do ogarnięcia, a szycie muszę zaplanować...poza tym z literkami mam trochę "zabawy", więc nie mogę tak od ręki. Ale jednak, gdy sytuacja była bardzo wyjątkowa, a Dziadkowie chętnie mogli zająć się naszymi Dziećmi, to jak widać jest to możliwe ;). W taki bowiem sposób (w jedną sobotę) powstało imię dla wyjątkowej Dziewczynki :).







Kolejne imię również powstało dość szybko (2- 3 dni), jednak ono było szyte na specjalne zamówienie złożone przez mojego Męża, więc nie miałam wyjścia ;).







Mam nadzieję, że powyższe imiona spodobały się obdarowanym osobom ;).


Pozdrawiam,
Magda

niedziela, 14 września 2014

Chłopięcy kocyk z Minky i Softie

Niedzielne popołudnie....jedno Dziecko śpi, drugie Dziecko jest właśnie (jak dla mnie, to niestety już teraz, choć niektórzy mogą powiedzieć "dopiero teraz?") wprowadzane przez Tatę-informatyka do świata gier komputerowych, więc mam czas dla siebie, a ponieważ jest niedziela, dlatego nie szyję, ale pisać mogę ;).
Dziś zatem pokażę Wam mój drugi super mięciutki kocyk, który uszyłam na zamówienie. Tym razem jest to wersja dla chłopca, a TUTAJ zobaczysz mój pierwszy kocyk. Ponownie powstał on z połączenia oryginalnych Minky oraz Softie Timeless Treasures (teraz w niebieskie sowy). Kocyk ten zszyłam z każdej ze stron aż 4 razy, tak aby był bardzo mocny. Można go prać w pralce w 30°C, najlepiej w programie dla rzeczy delikatnych i maksymalnie 800 obrotów wirowania.








Kocyk ten ma wymiary 75 x 75 cm (+/- 2 cm) i jego koszt wynosi 130 zł. Zainteresowanych takim kocykiem proszę o kontakt na piki-szyjebolubie@tlen.pl.

Pozdrawiam,
Magda

niedziela, 7 września 2014

Woreczki dla dzieci

Zakładając tego bloga zastanawiałam się, czy za jakiś czas będę miała o czym tutaj pisać. Czy spod mojej maszyny będą wychodzić kolejne rzeczy, które warto pokazać innym i czy mi się to nie znudzi ;) (należę raczej do osób, które dość szybko tracą początkowy entuzjazm i zapał). Dziś natomiast zastanawiam się o czym mam pisać najpierw....tyle rzeczy powstało i zostało uwiecznionych na zdjęciach, że nie wiem od czego zacząć ;). A pytaniem, które stawiałam sobie ponad 5 miesięcy (o jaaaa!!!! prowadzę bloga już ponad 5 m-cy ;)) chwilowo chyba nie powinnam się martwić :).
Nie da się nie zauważyć, że wakacje się już skończyły, zatem dziś będą woreczki dla dzieci, głównie dla Przedszkolaków :). Mają one na ogół wymiary ok 30 x 40 cm i i ich boki zszyłam 3 razy, tak aby były bardzo wytrzymałe. Niezmiennie imiona zostały wyszyte przeze mnie.





Dla Synka pewnej fajnej Mamy, która bardzo lubi jednoślady, powstał woreczek z motorami :).





Mojemu Synkowi uszyłam już kiedyś woreczek (zobaczysz go tutaj), tamten jednak jest trochę za mały i bardzo dobrze spisuje się w podróżach, dlatego do przedszkola postanowiłam uszyć nowy. Początkowo myślałam, że uszyję go również z materiału z motorami, jednak matka (matematyczka) trochę się przeliczyła i niestety zabrakło materiału, więc na szybko powstał pomysł z piłkami, choć nasz Synek piłkarzem raczej nie będzie...z woreczka na szczęście się ucieszył :).





Jeżeli jesteście zainteresowani takimi oryginalnymi woreczkami, to piszcie proszę na adres piki-szyjebolubie@tlen.pl. Woreczki te szyję na zamówienie i ich cena wynosi 40 zł + ewentualnie cena za wyszycie imienia, 4 złote za 1 literkę.

Pozdrawiam,
Magda