Ale zacznijmy od początku. Wiele tygodni temu napisała do mnie e-maila Mama słodziutkiej Majki z pytaniem czy i za ile uszyłabym książeczkę edukacyjną dla jej Córeczki. Dostałam linka z taką interaktywną książeczką, która została uszyta chyba w Turcji, później w różnych źródłach widziałam podobne książeczki, więc teraz czas na moją odpowiedź ;).
Troszkę czasu zajęło mi znalezienie i kupienie odpowiednich materiałów oraz elementów. W między czasie układałam sobie w głowie jak uszyć poszczególne elementy, czasem nie mogłam zasnąć póki nie wymyśliłam sposobu uszycia kolejnej rzeczy. Potem przyszedł czas na wyszywanie, przyszywanie i szycie. Nie jestem w stanie policzyć ile czasu zajęło mi uszycie tej pierwszej książeczki, ale naprawdę duuuużo.
Gdy mój Synek zobaczył tę książeczkę, był nią zachwycony (chyba najbardziej spodobała mu się pralka) i zarazem zdziwiony, że nawet książeczkę można samemu zrobić :)
Chyba nic więcej pisać nie będę, zapraszam na film :).